Plecak ULTRUN – pierwsze wrażenia

/ / Trail

Nowość od marki Compressport, plecak biegowy ULTRUN 140G miała ostatnio okazję testować nasza zaprzyjaźniona biegaczka ULTRA, Izabela Jedynak. Oto wrażenia z pierwszego testu terenowego naszego nowego produktu.

Podczas pierwszej edycji Zimowego Górskiego Maratonu Ślężańskiego miałam okazję przetestować nowy plecak biegowy Compressport. Nie powiem, że nie skusił mnie lansiarski wygląd 😉 Interesujący wydawał się też fakt podziału na model męski i damski. Zatem spakowałam co trzeba-a niewiele było trzeba i poleciałam…no może to troszkę szumne określenie, ale w każdym bądź razie ruszyłam w drogę 🙂

Plecak na całej trasie „nosił się” bardzo komfortowo. Co najważniejsze – nie luzował się jak to bywało wcześniej z plecakami  innych marek. Raz zapięty trzymał się tak do mety. Kieszenie są łatwo dostępne i funkcjonalne- nie było problemu z wyciągnięciem żeli czy batona. Z telefonem nie biegam- jak nie muszę – więc się nie wypowiem 😉 W przednie kieszenie włożyłam elastyczne bidony Salomona, które pasowały idealnie – niestety producent plecaka jeszcze nie przedstawił nam swoich bidonów 🙂

Jest jednak małe „ale”- Compressport reklamuje ten plecak jako idealny na ultra długie i ciężkie trasy… cóż… dla mnie na biegi ultra jest zwyczajnie za mały. Może dlatego, że dużo piję i muszę mieć bukłak o pojemności 2 l. Jak dołożę jeszcze jakieś jedzenie, kurtkę, telefon, NRC, czołówkę i kilka małych rzeczy, które po prostu trzeba mieć na trzycyfrowym biegu to nie ma szans, żeby to wszystko upchnąć. Jeśli ktoś jest mniej potrzebujący i nie musi nosić ze sobą płynów niczym wielbłąd w garbie, to z pewnością mu wystarczy ten model. Ja osobiście będę go zabierać na biegi do ok. 70 km w niższych temperaturach.

Izabela Jedynak